Planet Spa jest to tropikalny krem do pielęgnacji przesuszonej skóry stóp i łokci, zawierający kwasy AHA (kwasy owocowe). Jest idealny dla łuszczącej się i podrażnionej skóry. Działa wygładzająco na szorstkie, suche pięty i łokcie oraz zmiękcza zrogowaciały naskórek.
Wydaje mi się, że w końcu znalazłam coś, co pomaga moim piętom. Używam go codziennie rano, po kąpieli. Ma dość specyficzny zapach. Czytałam, że wielu dziewczynom woń ta nie odpowiada, ale dla mnie jest ok. Nie drażni, ani nie zachwyca. Nawet ciężko jest mi ten zapach z czymś porównać.
Konsystencja jest bardzo gęsta. Po nałożeniu kremu na pięty, często zmuszona jestem chodzić na palcach, ponieważ niestety krem wchłania się dość długo, nawet ok. 10 minut.
Z aplikacją kremu nie ma problemu. Odkręcam wieczko i nabieram na palce tyle, ile potrzebuję (dlatego jest bardzo wydajny). Nie ma tu problemu z wyciskaniem kremu z tubki.
Ale... muszę używać go codziennie, jeśli o nim zapomnę, to następnego dnia pięty mam lekko przesuszone.
Opakowanie kremu ma 75 ml pojemności i kosztuje 11,99 zł (cena katalogowa). Warto jednak pamiętać, że Avon często robi promocje, a wtedy można go dostać za niecałe 9 zł. Z takiej promocji skorzystała tez moja mama :P
Skład nie jest jakiś przerażający. Widać, że dominują tutaj bezpieczne składniki. Jedyne, co mi się nie podoba to zastosowanie konserwantu Methylparaben i rozpuszczalnika Propylene Glycol. Są one na dalekich miejscach w składzie, czyli jest ich stosunkowo najmniej, ale i tak wielka szkoda, że w ogóle się w nim znalazły.
PS. W następnym poście chciałabym zrobić tzw. aktualizację cery. Przymierzałam się do tego długo, nawet zrobiłam już zdjęcia (bez makijażu), ale nie miałam jakoś odwagi ich wstawić. Mam nadzieję, że tym razem się na to zdobędę :)
Miłego wieczoru!
Fleurr
Uwielbiam tę serię z Avonu:)
OdpowiedzUsuńRównież go posiadam :)) I do tego kremu używam skarpetek z tej samej serii wtedy nie trzeba czekać:P
OdpowiedzUsuńSerio? Są takie skarpetki?! :D Ale mnie zaskoczyłaś :D
UsuńJeżeli w Twoim okręgu jest aktualnie katalog 8 z Joanna Koroniewską na okładce to skarpetki są na dole strony 108 :))
UsuńJak będę miała ten katalog w swoich rękach, to się im przyjrzę :) Dzięki! :))
UsuńNie ma za co :))
UsuńPlanet Spa to chyba najlepsza seria pielęgnacyjna w całym Avonie :) Bardzo ją lubię podobnie jak ten krem :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś ten krem i w sumie dobrze go wspominam :)
OdpowiedzUsuńSpotykam się coraz częściej z pozytywnymi opiniami na temat produktów z Avonu. Może wypadałoby się skusić na jakiś specyfik? ;) Chętnie przeczytam post o aktualizacji Twojej cery. Odwagi! Na pewno nie masz tak złej cery jak moja także śmiało i bez obaw! ;) Czekamy :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że kosmetyki z Avonu robią się coraz lepsze :) I naprawdę warto coś od czasu do czasu od nich zamówić ;)
Usuńbardzo lubię całą kolekcję spa, ten kremik u mnie zdecydowanie się sprawdza:) A.
OdpowiedzUsuńNie miałam go. Ciekawy kremik :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze nigdy o tym kremie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Z tej serii miałam wyłącznie maseczki do twarzy, które bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńja go mam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJedyna seria z Avonu, którą lubię :) Kiedyś mieli fajną parafinkę na dłonie :)
OdpowiedzUsuńNie używałam tej parafiny na dłonie. A szkoda, że już jej nie mają.
UsuńMiałam peeling z tej serii, ale chyba mnie niczym nie powalił. Jednak cena kusząca.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za serią Planet Spa ale ten krem uwielbiam, jest całkiem przeciętny ale jego zapach mnie powala :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym kremem, poszukam go w następnym katalogu
OdpowiedzUsuńPrzydatna recenzja ;))
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie.
Myślę, że mogło by Cię zaciekawić ;)
;*
Kiedyś miałam ten krem i bardzo go sobie chwaliłam :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem Planet Spa to najlepsza seria Avon :) Mam kilka peelingów z tej serii i muszę przyznać ,że są genialne :) Nie miałam okazji jeszcze próbować tego kremu :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news;*
Już dawno chcialam wyprubowac ten produkt, ale ciagle mam cos innego na oku ;)
OdpowiedzUsuńciekawa recenzja, jeszcze nie miałam tego kremu, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam go i byłam zadowolona:)
OdpowiedzUsuńLubię serię Planet Spa :) A taki krem to by mi się przydał ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńinteresting! Would you like to follow each other? let me know!
OdpowiedzUsuńciekawe kosmetyki tutaj pokazujesz;)
OdpowiedzUsuńobserwujemy?;)
OdpowiedzUsuńhej super blog i fajne zdj.
zapraszam do mnie jeśi zostawisz link pod ostatnim kom.
i bd mnie obserwować chętnie się odwdzięczę ZAPRASZAM
http://ikadaxd.blogspot.com/
ps. ja też kupuje tam od czasu do czasu ;]
miałam kiedyś ten krem i całkiem nieźle się sprawdził u mnie ;)
OdpowiedzUsuńmam bardzo mało kosmetyków z Avon, kiedyś miałam więcej ....bardzo interesujący ten krem i najważniejsze że działa :-)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię produkty avon :)
OdpowiedzUsuńhttp://justallme-amy.blogspot.com
Bardzo fajny ten krem, zawsze lubiłam ich kosmetyki!
OdpowiedzUsuńKupiłaś go ;P Tez go miałam i całkiem OK :)
OdpowiedzUsuńCo do pędzla, to warto zainwestować w coś lepszego, niż mieć kilkanaście pędzli średniej jakości. Ja żałuję, że kupiłam ten z AVONu, bo nie przypadł mi do gustu. Wolałabym dołożyć pieniądze i kupić coś z górnej półki.
hehe ja szminki dopiero zaczelam uzywac od hymmm 19 roku zycia tak to zawsze błyszczyki :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za avonem :)
OdpowiedzUsuńhehe wybacz myślałam że jesteś młodsza :D też mam 23 no rocznikowo ;) jak ten czas ucieka :D
OdpowiedzUsuńGreat blog, so I'm a New follower on GFC =)
OdpowiedzUsuń