Moją pierwszą bazą była Cashmere - EYESHADOW BASE. Jest to kaszmirowa baza o neutralnym cielistym kolorze i delikatnej kremowej konsystencji.
Przedłuża trwałość makijażu oka, aż do 15 godzin. Wygładza skórę powiek i wyrównuje ich koloryt.
Ułatwia rozprowadzanie cieni i kredek oraz zapobiega ich osypywaniu się i rolowaniu w załamaniach powiek. Intensyfikuje kolor.
Muszę przyznać, że baza spełniała swoje zadanie. Może już pod koniec dnia można było się doczepić, że mało cieni na powiekach mi zostało, ale ogólnie to dawała radę! Opakowanie nie było zbyt duże i mogłam je nosić bez problemu w kosmetyczce. Cena to ok. 22 zł za 7 g.
Niestety jakieś trzy tygodnie temu skończyła się i musiałam iść po nową. Miałam zamiar kupić tą samą, ale jej nie było. Za to dostałam to:
I to jest chyba strzał w dziesiątkę! Cienie utrzymują mi się naprawdę długo! Baza ma bardzo delikatny zapach, mi się podoba. Szybko się wchłania, nie muszę długo czekać na nałożenie cieni na powieki. Cena to 12,99 zł za 14 g! Więc i pod tym względem też się bardziej opłaca. Opakowanie jest maleńkie. Bez problemu zmieści się w każdej kosmetyczce. Konsystencja jest blado różowa, bardzo gładko nakłada się ją palcem.
Skład: C11-13 Isoparaffin, Talc (and) Triethoxycapryly lsilane, Ozokerite, VP/Hexadecene Copolymer, Mica, Polyethylene, Phenoxyethanol (and) Methyl paraben (and) Ethylparaben (and) Butylparaben (and) Propylparaben (and) Isobutylparaben, Isopropyl Mirystate, Limnanthes Alba (Meadowfoam) Seed Oil, Isohexadecane, VP/Eicosene Copolymer, Carthamus Tinctorius (Safflower) Seed Oil (and) Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil (and) Tocopheryl Acetate (and) Ascorbyl Palmitate (and) Linoleic Acid, Parfum, Benzyl Salicylate, Citronellol, Coumarin, Geraniol, [+/- Synthetic Fluorphlogopite, CI 77891, CI 45430:1, CI 77007, CI 77742] (17.05.2011)
Fleurr
Ja sama robię bezę pod cienie i świetnie się sprawdza ;D
OdpowiedzUsuńzostałaś otagowana - zapraszam po pytania ;p
Usuńjeśli chodzi o bezę to zrobiłam ją zgodnie z instrukcjami na YT tylko według swoich proporcji ;)
W jakiej drogerii kupiłaś tę bazę ?:)
OdpowiedzUsuńBo na mojej liście zakupów na pierwszym miejscu znajduje właśnie baza pod cienie ,więc Twoja notka jest strzałem w dziesiątkę w moim przypadku :D
ja nie używam bazy, bo ogólnie cieni używam bardzo rzadko ;) jednak będę miała na uwadze tą bazę, w razie gdyby ;)
OdpowiedzUsuńA ja sobie wczoraj na allegro zamówiłam bazę Paese. Ciekawe, jak się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńteż używam bazy, bo cienie nie chciały się długo trzymać ;p
OdpowiedzUsuńdzastalife.blogspot.com
Spiszę sobie nazwę i zobaczę czy jest w Rossmannie albo Super-Pharm ,jeżeli nie to kupię jakiś inny zamiennik ;)
OdpowiedzUsuńO będę się za nią rozglądać :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam bazy pod cienie,będę musiała zakupić :)Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńWedłu mnie lepsza jest z Cashmere :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą bazę:)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie używałam bazy. ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie lubię szampony z Garniera :P
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do konkursu, atrakcyjne nagrody: http://test-by-destiny.blogspot.com/2013/02/konkurs.html Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńIt seems good!
OdpowiedzUsuńI want to try it!
Follow me on http://laviecestchic.blogspot.it
xoxo
Ja wypróbuję jakiś inny. Nie chce używać tak długo jednego kremu. :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaje rację...baza pod cienie to ogromna wygoda .:)
OdpowiedzUsuńmam tą bazę i jest świetna :)
OdpowiedzUsuńUważam, że baza pod cienie to genialna rzecz! :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
fakt baza to podstawa, aż dziwne, że tak późno po nią sięgnęłaś :P
OdpowiedzUsuńta baza z Hean bardzo przypomina mi moją ulubioną bazę z Paese, (krótka notka o niej dla ciekawych u mnie na blogu). A czy ona zostawia jakis kolor na powiece czy pozostaje bezbarwna?
OdpowiedzUsuńPozostaje bezbarwna :)
Usuń