Dobrze, koniec tego zachwalania. Postanowiłam, że w dzisiejszym poście napiszę, jak dokładnie nakładać taki podkład? Oczywiście sposobów jest kilka i to Wy musicie dobrać ten odpowiedni dla swojej cery.
Pierwsza metoda - "Na sucho"
Ta metoda zapewnia bardzo delikatne krycie. Jeśli jesteście posiadaczkami cery przetłuszczającej się, to taki sposób aplikacji jest dla Was jak najbardziej ok. Ja, z tej metody nie korzystam ;)
Druga metoda - "Na mokro"
Czyli przez spryskanie pędzla wodą lub pędzel całkowicie zanurzamy w wodzie. Ja zawsze delikatnie przemywam końcówki pędzla wodą (może to być również jakiś hydrolat, a do spryskania możemy użyć również toniku), a wtedy podkład ładnie przyczepia się do włosia i możemy śmiało go nakładać.
Trzecia metoda - "Na skórę posmarowaną olejem lub kremem"
Też używam tego sposobu. Bezpośrednio przed nałożeniem podkładu, spryskuje sobie palce moim olejkiem jojoba (oczywiście nie może być go zbyt dużo). Następnie wcieram go w twarz, moczę delikatnie pędzel i nakładam podkład na cerę.
Dla mnie taki mieszany sposób jest najlepszy :) Po tym jak nałożę podkład na cerę, która była wcześniej potraktowana olejem jojoba, w ogóle się nie świecę, nie widać przetłuszczającej się cery, a moja skóra oddycha. Czuję się wtedy znakomicie :)
Fleurr
Mam na szczęście skórę normalno-wrażliwą (zależy czy mnie coś akurat uczuli czy nie ;)), mam swój ulubiony podkład już od dawnaaa - Lily Lolo. Nigdy nie miałam problemu z jego nałożeniem, choć zawsze nakładam na sucho (najczęściej pędzlem mini kabuki, jakoś mi najwygodniej ;)
OdpowiedzUsuńja na krem mam metode
OdpowiedzUsuńNa lekko wilgotną skórę po przetarciu hydrolatem ;)
OdpowiedzUsuńmuzę wypróbować metody na mokro, nigdy jej nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńJa podkład zawsze nakładam na sucho ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
ja niestety nie miałam do czynienia jeszcze z kosmetykami mineralnymi :))
OdpowiedzUsuńDla mnie wyłącznie na sucho ;) juz sie o tym przekonałam ;)
OdpowiedzUsuńU mnie na sucho żaden podkład mineralny się nie sprawdził. Przy metodzie na mokro miałam wrażenie, że na mojej twarzy tworzy się dziwna skorupa. Chyba przetestuję jeszcze trzecią opcję... W moim przypadku skóra bardzo mocno się świeciła zarówno przy Lily Lolo jak i Annabelle Minerals.
OdpowiedzUsuńa ja jakoś nie używam podkładu
OdpowiedzUsuńJa niestety jeszcze nie miałam podkładu mineralnego, ale ciągle się zbieram do jego kupna ;p
OdpowiedzUsuńA ja kombinuję z podkładem mineralnym na różne sposoby i jakoś nigdy nie jestem zadowolona z efektu:( Może minerały są nie dla mnie?:(
OdpowiedzUsuńja zawsze nakładam na kremik :))
OdpowiedzUsuńja używam BB, uważam że to najlepszy 'podkład' na lato:)
OdpowiedzUsuńjest połączony z kremem, więc nakładam go na sucho.
ja zawsze nakładam podklad mineralny na tłusty krem lub na olej. teraz chyba jednak zaczne stosowac cos nieco lzejszego, bo pod wplywem slonca i gorąca skora za mocno sie przetluszcza.
OdpowiedzUsuńPodkładów mineralnych zupełnie nie znam, a szkoda, w lato to chyba świetna opcja? :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia,
Asia
Bardzo przydatne informacje zaserwowałaś:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podkład przypadł Ci do gustu. I to prawda, każdej metody nakładania trzeba spróbować, aby wybrać dla siebie najlepszą :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJa stosuje metodę "Na skórę posmarowaną olejem lub kremem" :D
OdpowiedzUsuń[ http://for-a-beauty.blogspot.com/ ]
Ja zawsze nakładam podkład na krem.
OdpowiedzUsuńOsobiście preferuję trzeci sposób:) Polecam:)
OdpowiedzUsuńWpadłaś na bardzo ciekawy pomysł na post!To chyba dlatego tak bardzo lubię Twojego bloga!:)
OdpowiedzUsuńZawsze nakładam na krem, tak mi najwygodniej i chyba najlepiej :)
OdpowiedzUsuńU mnie musi być najpierw krem, potem podkład :) A najlepiej się trzyma jak "przypudruję" go podkładem mineralnym (tak jak puder).
OdpowiedzUsuńno wlaśnie, u mnie wygrywa wersja z kremem! używam podkladu od Era minerals i choc dobrze kryje i matuje nawet na sucho to czuję się lepiej z kremową bazą:)
OdpowiedzUsuń