1. Mleczko do demakijażu
2. Tonik
3. Preparat do demakijażu oczu
Kosmetyk zawiera wodę termalną z Vichy, jest hipoalergiczny i nie zawiera parabenów.
Od producenta: Skutecznie usuwa wszelkie ślady makijażu nie podrażniając skóry.
Produkt testowany na skórze wrażliwej i osobach noszących szkła kontaktowe. Testowany był pod kontrolą dermatologiczną i okulistyczną.
Skład: Aqua, Octyl Palmitate, Dioctyl Adipate, Glycerin, Stearoxy Dimethicone, Allantoin, Potassium Phosphate, Carbomer, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-33, Sodium Hydroxide, Dipotassium Phosphate, Disodium EDTA, Disodium Cocoamphodiacetate, Panthenol, Chlorhexidine, Digluconate, Sodium Methylparaben, Quaternium-15, Parfum
Dostałam ten preparat w prezencie, od pani z apteki, dlatego że zrobiłam tam duże zakupy :D Używam go od jakiś 3 miesięcy. Nie podrażnia i nie uczula mi cery. Z tego, co zauważyłam, trochę kiepsko zmywa tusz do rzęs. Często rano budzę się z rozmazanymi resztkami tuszu pod oczami. Konsystencja jest mleczna i delikatna. Produkt jest bardzo wydajny, minęło już ok. 3 miesięcy, jak go używam, a wydaje mi się że w ogóle nic nie ubyło. Opakowanie jest wygodne, duża tubka z zamknięciem na "klik", bardzo solidna, nie ma szans, że opakowanie otworzy się podczas podróży.
Producent informuje, że trzeba go nakładać koniuszkami palców i masować delikatnie. Następnie zetrzeć wacikiem. Na początku tak robiłam, lecz jak wyżej napisałam o tuszu na rzęsach, efekt był marny. Więc zaczęłam stosować go bezpośrednio od razu na wacik i tak przecierać cerę. To wreszcie dało jakiś efekt :)
Zapach preparatu jest neutralny i prawie niewyczuwalny.
Kosmetyk kosztuje 50 zł za 200 ml. Drogi, ale jak weźmiemy pod uwagę pojemność opakowania, to chyba cena już nie wygląda tak strasznie.
Czy kupiłabym go ponownie? Raczej nie, ale jeśli znowu dostałabym go w prezencie :P, to będę używała. Największy minus to fakt, że niestety nie zmywa dokładnie makijażu.
Fleurr
Mam tylko 1 kosmetyk z Vichy - krem do twarzy Idealia, który musi grzecznie czekać aż wreszcie go użyję ;)
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie miałam kosmetyków z Vichy ;) A do zmywania makijażu używam płynu micelarnego z Biedronki ;)
OdpowiedzUsuńMoże się następnym razem skuszę :D Dzięki!
UsuńKosmetyki z Vichy są bardzo dobre, jednak do rodzajów 3 w 1 nie jestem przekonana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Jak na produkt Vichy to rzeczywiście duży minus, że nie zmywa tuszu dokładnie. Pewnie wiele produktów tańszych mniej znanych firm poradziło by sobie lepiej, dzięki za opis :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńPewnie masz rację. Następnym razem będę szukała czegoś innego :)
UsuńAle Ci pani aptekarka sprawiła przyjemny prezent :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko,że nie jesteś z niego w 100% zadowolona.
No dokładnie :( Będę musiała poszukać czegoś lepszego :)
UsuńTroche drogi, ale w koncu to sa 3 kosmetyki w 1 :D Swoja droga to nie lubie takich produktów. Ale firme vichy bardzo lubie i mam pare ich produktów;)
OdpowiedzUsuńTak to jest z tymi produktami 3 w 1. Ale jakbym dostała, to też zła bym nie była ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
przy takim produkcie glownie liczylabym wlasnie na zmycie makijazu, ale jesli nawet z tym jest kiepsko, to nie jest on dla mnie:)
OdpowiedzUsuńz tym demakijażem to same problemy ja marzę o takim kosmetyku co by : dobrze zmywał, oczyszczał skórę, nawilżał i tonizował. Lubię płyny micelarne, ale nadal to nie jest to czego bym w 100% chciała! serdecznie Cię pozdrawiam! Podoba mi się Twój blog także zostaję nadłużej! zapraszam na www.2bloggirls.pl i oczywiście mam nadzieję, że też zaobserwujesz!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna recenzja, ja do demakijazu uzywam chusteczek NEUTROGENA, zmywaja wszystko a czasem po sesji zdarza mi sie zmywac tone makijazu ;D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie tu u ciebie i z przyjemnoscia obserwuje.
♪♫•*¨*•.¸¸❤¸¸.•*¨*•♫♪
Zapraszam rowniez do mnie na ROZDANIE,
do wygrania moja ulubiona pomadka amerykanskiej firmy LIME CRIME - Glomour101,
gliterowe eyelinery SEPHORY itp
Ok, będę pamiętała o tych chusteczkach! :)
UsuńZ takich produktów 3 w 1 używałam Oceanic AA Cera Naczynkowa i nawet byłam z niego zadowolona, ale po zużyciu wróciłam no "normalnych" zwyczajnych płynów do demakijażu. Za swój płaciłam ok 19 zł, więc za Vichy to się płaci niestety głównie za markę ;)
OdpowiedzUsuńA ja mam uczulenie na Vichy i unikam jak ognia :(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa pokrzywe pije juz długo długo zanim zaczeła sie akcja na moim blogu :) ostatnio zaczełam pic nawet 2 razy dziennie :) Nawet moj chłopak mi powiedział ostatnio ze chyba coś sie zmieniło w moich włosach bo wygladają ładniej i jest ich wiecej :D a jak on juz widzi to szok :D
OdpowiedzUsuńlooks nice <3
OdpowiedzUsuńCzemu te produkty są takie drogie :(
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia. Mogłyby być trochę tańsze :D Pewnie płacimy za markę, niestety ;/
UsuńDokładnie :(
UsuńZa taka cene nigdy :P
OdpowiedzUsuńTrochę drogo. ale jak będę szukała takiego preparatu to jak najbardziej się skuszę ;D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne.
OdpowiedzUsuńAle miła aptekarka! ja jak zrobilam dosc spote zakupy w aptece to nawet probek sie nie mogłam doproscic!:/
OdpowiedzUsuńPrzeglądam twój blog i wydaje mi się świetny;) Jestem nowa w tym całym blogowym świecie, ale coraz bardziej mi się tu podoba :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie : http://thankgodimwoman.blogspot.com/
Byłabym wdzięczna za pozostawienie jakiegoś znaku po sobie, może wskazówki, co do prowadzenia bloga , dzieki :*
Dzięki za miłe słowa! :)
UsuńTo małe rozczarowanie. Po vichy spodziewałam się jednak więcej.
OdpowiedzUsuńUżywałam jej w tamtym roku zimą, fajna była, ale nie kupiłam drugiego opakowania. Dla mnie odpowiednia jest Bebe :)
OdpowiedzUsuńJa używam mleczka z Ziaji do zmywania makijażu i jestem zadowolona,przed tym też miałam problem,bo większość nie zmywało dobrze makijażu
OdpowiedzUsuń