Ostatnio postanowiłam sobie, że będę zamieniała swoje stare kosmetyki na te naturalne. Za dużo w nich chemii. Ale to wszystko małymi kroczkami. Po pierwsze żel do twarzy mi się kończy, także już upatrzyłam sobie fajne mydełko w kostce, ręcznie robione. Jest na problemy skórne, więc w sam raz dla mnie. Mam zamiar w tym tygodniu zamówić, jak dojdzie i użyję parokrotnie, napiszę o efektach :)
Również tusz do rzęs powinnam już wymienić i znalazłam idealny dla mnie. Mam bardzo wrażliwe oczy, co chwilę jakiś jęczmień mi wyskoczy. Jeszcze zbiera mi się w nich coś dziwnego (sama nie wiem do końca co to jest), muszę to zebrać palcem, bo czasami włazi mi na źrenicę i przeszkadza :/ Może to od tuszu i cieni, które używam? Jakoś je tak podrażniam? Sama nie wiem.
A więc powolutku, pomalutku będę przerzucała się na naturę :D
Miłego dnia!
Fleurr
Jeśli masz taki dziwny problem z oczami, to może do dermatologa albo okulisty(?) się zwróć. Przypomnij sobie od kiedy to masz, co wtedy stosowałaś i odstaw może na jakiś czas większość kosmetyków, ogranicz makijaż do niezbędnego minimum i może dojdziesz do tego, co tak naprawdę Ci szkodzi. Naturalne kosmetyki są fajne ale taaaaa cena :/ Za rok idę na studia, mmam zamiar znaleźć odrazu dorywczą pracę, właśnie m.in. po by mieć na swoje kobiece wydatki. Może przez ten czas przetrzesz szlak i przetestujesz co warto kupic, a czego nie ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńteż staram sie jak najwięcej używać produktów naturalnych :)
OdpowiedzUsuńSuper, myślę, że to bardzo dobry pomysł :) Trzeba eliminować szkodliwą chemię wokół nas. Na pewno warto zacząć od eko-jedzenia i eko-kosmetyków. A tych jest przecież mnóstwo, tylko szkoda, że są zawsze droższe od tych "zwykłych"...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam