Ponad rok temu, będąc w jednej z galerii w Poznaniu, zauważyłam sklep Yves Rocher. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to hasło "produkty naturalne" i wyższe ceny. Szukałam dla siebie żelu do mycia twarzy i ekspedientka pomogła mi wybrać, zachwalając, że jest to własnie produkt naturalny itp. Wtedy o składach nie wiedziałam zbyt wiele, ale gdy tylko dotarłam do domu, z ciekawości włączyłam stronę internetową i niestety, okazało się, że było w nim dużo sztucznych wypełniaczy. Bardzo się na tej marce zawiodłam i do dzisiaj raczej omijam ją z daleka.
Dla wody toaletowej Kokos z Malezji zrobiłam jednak wyjątek...
...ale żeby nie było, ja jej nie kupiłam ;P Jest to kosmetyk mamy mojego chłopaka. A ponieważ ostatni tydzień spędzałam w jego rodzinnym domu, używałam ją do woli. Przy pierwszym psiknięciu wyczuwałam bardzo mocny zapach alkoholu, wręcz duszący! Z czasem jednak powoli przechodził w delikatną woń i można było delektować się zapachem egzotycznego kokosa.
Woda toaletowa Yves na tyle mi się spodobała, że używałam ją prawie codziennie ;D Niestety, zbyt długo nie utrzymuje się na skórze. Jest czymś w rodzaju mgiełki, która bardzo szybko wyparowuje. A szkoda, bo mogłabym tak cały dzień pachnieć aromatycznym kokosem.
Cena za 100 ml to 39,90 zł
Skład: Alcohol denat, Aqua, Parfum, Cocos Nucifera (Coco-Nut) Fruit Extract, Ethylhexylsalicylate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Citronellol, Geraniol.
Używacie kosmetyków tej marki? Jakie macie o niej zdanie? Jeśli wszystkie zapachy są takie, to może jednak dam jej jeszcze szansę :P Miłego dnia...
Fleurr
Kupiłam tę wodę przy okazji jakiejś promocji w tym sklepie. Czasem nakładam ją po kąpieli, wtedy mam wrażenie, że zapach utrzymuje się trochę dłużej ;)
OdpowiedzUsuńna pewno polubiłabym ten zapach
OdpowiedzUsuńA ja lubię kosmetyki Yves-Rocher. Jednak zapachu kokosu (a także wanilii) nie mogę ścierpieć także ten produkt na pewno nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńjak zapach kokosu to kupiłabym w ciemno :)
OdpowiedzUsuńYves Rocher faktycznie nie jest w pełni naturalną marką, ale posiada w swojej kolekcji kilka kosmetyków certyfikowanych Ecocertem:) Zerknij tutaj: http://www.yves-rocher.pl/wyszukaj?q=culture+bio
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
Szczerze mówiąc nie lubię ani tego sklepu ani ich kosmetyków. Myślałam, że może zrobię wyjątek dla mgiełki, ale jednak nie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia,
Asia
Nie lubię wód "jadących" alkoholem. Ale jak widać kosmetyk ten nie jest trwały, tak jak napisałaś - mgiełka. Nie kupiłabym ;) Zawsze szukam długotrwałych zapachów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, u mnie nowy post. :) http://grudzienpaulina.blogspot.com/
Ja właśnie również nie przepadam za alkoholową wonią w kosmetykach ;/
UsuńKokos kokosowy nie równy. Ostatnio zagościłam w The Body Shop i kierując się do ekspedientki powiedziałam, że mam ochotę na coś kokosowego. Zaprezentowała mi balsam do ciała, żel oraz podobną mgiełkę. Jednak, gdy spryskałam nią dłoń to zapach kokosa, który poczułam był bardziej mydlany i chemiczny. Zrezygnowałam. Ogólnie uwielbiam tego typu zapachy, ale tu nic mnie nie urzekło. Mgiełki Yves Rocher nie wąchałam, lecz chętnie to nadrobię. Po przygodzie w The Body Shop jednak kosmetyku o zapachu kokosa nie kupiłabym w ciemno. I raczej nie zdecydowałabym się na używanie kosmetyków mamy mojego chłopaka;p Myślę, że byłoby mi niezręcznie...
OdpowiedzUsuńTeściowa sama dała mi tę wodę toaletową do używania ;)
UsuńNo chyba że tak... :) To milutką masz teściową;D Zazdroszczę
Usuńjeszcze nic nie miałam, ale mam ogromną slabośc już do samego słowa "kokos" :))
OdpowiedzUsuńżadnej mgiełki ani wody od nich nie miałam, ale odżywkę i jakiś tam balsam owszem i w sumie bardzo przyjemnie mi się ich używało ;)
OdpowiedzUsuńJa czasami używam kosmetyki z YR ;) Nie lubię za to za bardzo zapachu kokosu ;(
OdpowiedzUsuńOstatnio zastanawiałam się nad zakupem zapachu z serii limitowanej z YR - bodajże mango i marakuja. Ale poczekam na niego jeszcze trochę - tym bardziej, że w weekend zakupiłam 2 mgiełki zapachowe z Bath&Body Works ^^
OdpowiedzUsuńJestem ogromnie ciekawa jak pachnie :) Szkoda, że się długo nie utrzymuje na skórze :(
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Mam jakiś ich waniliowy zapach, ale jest za słodki dla mnie :(
OdpowiedzUsuńWiększość wód toaletowych YR bardzo ładnie pachnie. Ja mam z tej firmy wodę perfumowaną Evidence :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie cudeńka ♥ Ogólnie bardzo lubię kosmetyki YR :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Zapach kokosowy jest bardzo kuszący!;) jednak szkoda, że nietrwały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
To przyszła teściowa trochę mniej tego olejku już ma :)
OdpowiedzUsuńAkurat zapach kokosu mi nie przeszkadza :), a jestem wybredna jeśli chodzi o zapachy. Przy najbliższej okazji rozejrzę się po ich sklepie.
OdpowiedzUsuńjak do tej pory tylko raz się skusiłam na zakupy w YR - ogólnie jestem zadowolona z kosmetyków
OdpowiedzUsuńszczególnie żele pod prysznic mi się spodobały :-)
kusiła mnie woda z nowej letniej kolekcji o zapachu mango maracuja ale odpuściłam bo muszę zużyć te flakoniki które obecnie posiadam :-)
Kokos nie dla mnie. :) Nie kupuję w YR, chociaż mam u siebie w mieście.
OdpowiedzUsuń