Zapach: Pulse
Marka: Beyoncé
Rodzaj: woda perfumowana (EDP)
Premiera: 2011
Nuta głowy: kwiat gruszy, zmrożona bergamotka, blue curaçao
Nuta serca: orchidea bluebird, piwonia, jaśmin nocny
Nuta bazowa: wanilia, nuty drzewne, piżmo
Zapach jest bardzo delikatny, świeży, ujął mnie przy pierwszym psiknięciu. Zawsze mi się wydaje, że jak popstrykam swoje ciało, to zapach raz dwa się ulatnia, więc zawsze perfumuję rzeczy, w które akurat jestem ubrana. Wtedy zapach utrzymuje się dłużej i nawet ja mogę go wyczuć :) Sama zawsze mam problem z doborem idealnego dla mnie zapachu. Po dłuższym wąchaniu, psikaniu tych wszystkich flakonów, mój nos odmawia posłuszeństwa. Wszystko mi się zawsze miesza, zaczyna mnie boleć głowa i robi mi się duszno. Także jak dostanę taki prezent, to jestem mega szczęśliwa, ponieważ sama sobie nigdy ich nie kupuję ;)
Cena: 60 zł za 15ml. Bardzo podoba mi się ten flakon. Jest oryginalny, przyciągający wzrok.
Także w ogólnej ocenie nie jest on moim hitem, ale jakby ktoś mi go podarował drugi raz, to na pewno bym się nie pogniewała ;)
Fleurr
już nawet sam flakonik zachęca, a co dopiero zapach ;)
OdpowiedzUsuńdostanę go na walentynki ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te perfumy Beyonce, ja mam Heat Rush - lubię słodkie zapachy.
OdpowiedzUsuńlubię perfumy sygnowane przez gwiazdy, Fergie i Lady Gaga wypuściły fajne zapachy! tego akurat nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńco do Francji, wylądowałam tam trochę przypadkiem, ale z rodziną... zaczęłam nowe studia, nowe znajomości (kontakt z ludzmi, z którymi widywałam się na co dzień, nagle musisł się ograniczyć do Fb i Skype i wizyt w Polsce raz na jakiś czas), nowy język... po 1,5 roku mówię po francusku, poznałam mnóstwo wspaniałych osób, odnalazłam się w Paryżu i utrzymałam przyjaźnie z Polski, jest super ;)
przyjemnie przyciąga wzrok=]
OdpowiedzUsuńmasz 10 lat na uzbieranie pieczateczek;)
OdpowiedzUsuńzapewne cudnie pachnie :DD
OdpowiedzUsuńflakon rzeczywiście wow! :)
OdpowiedzUsuńzapewne ładnie pachnie :D
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy, ale wąchałam i zapach bardzo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńA poza tym lubię Beyonce, a raczej jej muzykę :)
pamietaj w takim razie, że ja pierwsza mam byc zawiadomiona o pieczatce:) ! niewazne czy teraz, za rok czy 10 lat;]
OdpowiedzUsuńJa miałam czerwony Heart ale nie perfum tylko wodę toaletową i użekł mnie ten zapach :) Z tym się jeszcze nie spotkałam, ale zapewne pięknie pachnie:)
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka dostała je na urodziny. Pięknie pachną!
OdpowiedzUsuń